Sometimes we have "bad day" and this card should be prescription for better mood on "bad day".
By the way, it's my final card for Passion for Promarker's challange (it's here)
poniedziałek, 31 grudnia 2012
Birthday card
I just lern to use promarker - it's not simply... This is my birthday card. I make it for Mega Christmas Challenge in Passion for Promarkers I think it's cute but to pink...
czwartek, 15 listopada 2012
kartki jesienne
Postanowiłam spróbować swoich sił w wyzwaniu Sklepiku na Strychu i w wyzwaniu forumowym na skrapka z liśćmi.
a oto moje prace (z fotografią i obróbką zdjęć mam jeszcze trochę stromo pod górę , ale powoli się uczę :) )
listki są małe - dziurkaczowe,
kwiatowo
pierwsza - mocno kwiatowa, kolejna trochę bardziej jesienna, ostatnia - raczej prosta i chyba elegancka
zimowe i świąteczne różności
a zaraz za nimi kilka innych tworków:
prace kartkowe
Postanowiłam wrócić do bieżącego publikowania swoich wyrobów - mniej lub bardziej udanych :P
dzisiaj zaległe kartki - mniej więcej w kolejności powstania
Najpierw kartki dla miłośnika kawy :)
dzisiaj zaległe kartki - mniej więcej w kolejności powstania
Najpierw kartki dla miłośnika kawy :)
środa, 14 listopada 2012
candy u Going Buggy
Własnie znalazłam chyba najlepsze candy - markery a dokładniej cały zestaw... Cóż pozostaje śnić :)
candy u Going Buggy
niedziela, 16 września 2012
kartka świateczna
Co prawda do Świąt bożego Narodzenia jeszcze daleko jednak powoli zabrałam się za robienie tematycznych, zimowo - świątecznych kartek, a oto pierwsza z nich:
Etykiety:
boże narodzenie,
kartka,
scrapbooking,
zima
czwartek, 21 czerwca 2012
wtorek, 6 marca 2012
Jajka wielkanocne
ostatnio wykopałam swoje zeszłoroczne jajka decoupage'owe. Niestety oświetlenie w pokoju odmawia współpracy, więc na razie tylko jedno zdjęcie - w tygodniu pojawi się reszta :)
kuleczkowe kolczyki
Poniżej mój kolejny wyrób w postaci kolczyków kulkowych inspirowanych (i do kompletu z szalem w maki, ale nie mam jeszcze jego zdjęcia)
poniedziałek, 27 lutego 2012
Sutażowo
Sutaż, Soutache - zwał jak zwał, ale wciągnęło mnie - niemal tak samo silnie jak filcowanie. Idzie mi to trochę słabiej, ale powoli się uczę i chyba zaczyna być widać efekty. Poniżej dwie pary kolczyków:
Czerwone z dodatkiem złota i czerni - wyszły trochę "gryfońskie", ale generalnie wdzięczne i chyba widowiskowe:
Czerwone z dodatkiem złota i czerni - wyszły trochę "gryfońskie", ale generalnie wdzięczne i chyba widowiskowe:
I Czarno - białe z małym dodatkiem szarości
Subskrybuj:
Posty (Atom)